www.powstaniewlkp.fora.pl

Zdzisław

Konno szlakiem Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 (Grudna- Błaki - Grudna) .

Stowarzyszenie na rzecz rozwoju kultury, sportu i promocji sołectwa Grudna, kierowane przez Leszka Andrzejczaka, zrealizowało zadanie publiczne pt. „Konie i powozy - szlakiem Po-wstania Wielkopolskiego”, które było współfinansowane przez powiat nowotomyski.
Wśród wielu zadań, które stoją przed rodziną, szkołą, organizacjami społecznymi, jedno jest niezwykle istotne - kształto¬wanie świadomego młodego obywatela, mocno zakorzenionego w przeszłości historycznej swego narodu. Tradycyjne lekcje, mimo wsparcia w postaci materia-łów źródło¬wych, filmów, programów edukacyjnych, nie są w stanie tak poruszyć młodego czło-wieka, jak spotkanie z historią żywą, życiem polityczno - społecznym twarzą w twarz. Jest to szczególnie ważne w dobie reformy programowej w polskiej szkole, gdzie treści o powstaniu wielkopolskim 1918-1919 przekazywane są dopiero na trzecim etapie nauczania historii, tj. w szkołach licealnych i zawodowych.
Flagi narodowe, które licznie pojawiły się przy okazji rozgrywek piłkarskich Euro 2012 przypomniały mi wspaniałą lekcję patriotyzmu w Grudnej ( 19 maja 2012 r.). To zdarzenie edu-kacyjne związane było z otwarciem fragmentu oznakowanego szlaku powstańczego na terenie gminy Miedzichowo w postaci rajdu konnego. Mam nadzieję, że stanie się swoistą tradycją co-roczną. Zdarzenie to zostało przygotowywane skrupulatnie przez mieszkańców Grudnej na czele z Hanną Kaczmarek.
Uczestnicy rajdu mogli wysłuchać historii związanej z Powstaniem Wielkopolskim 1918-1919 na terenie wytyczonej trasy oraz podziwiać nieskażony cywilizacją krajobraz, gdzie 93 lata temu toczyły się boje o niepodległość. To dużo jak na jedną wyprawę, ale efekty są warte wysił-ku i poświęconego czasu.
Zapewne więk¬szość uczestników po raz pierwszy i często jedyny miało szansę wysłuchać prelekcji o bojach w 1919 roku o Grudną i Błaki, spotkać ludzi zafascynowanych hodowlą koni, zobaczyć piękny las i wijącą się rzeczkę Czarną Wodę.
Świadomość, że trasa rajdu przebiegała przez teren dawnych miejsc walk o niepodle-głość, robi ogromne wrażenie. Jeśli dodatkowo udało się spotkać tutaj: ludzi żyjących blisko natury, a wśród uczestników rajdu znanego polityka z sejmowego korytarza oraz polityków sej-miku powiatowego, lokalnych włodarzy - przeżycia były jeszcze większe.
Rajdowcy z niekłamanym zacie¬kawieniem przemierzali szlak, odpoczywali w cieniu wiaty tury-stycznej ustawionej przez powiat nowotomyski, chętnie robili zdjęcia, przystawali, niektórzy rozglądali się zadumani....
Takie spotkanie zachęca do wizyty w poznańskim Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 czy w Zespole Szkolnym w Miedzichowie im. Powstańców Wielkopolskich, gdzie można pogłębić wiedzę na temat tego czynu zbrojnego. Atrakcyjność edukacyjna tego wydarze-nia, jest jak najbardziej prawdziwa. Kilka godzin w bryczkach lub siodle minęło w miłej i przy-jemnej atmosferze z dala od telewizora i komputera.
Uczestnicy rajdu podczas przeglądu bryczek i koni, nad wyraz po¬słuszni profesjonalnemu organizatorowi - Hannie Kaczmarek ( na co dzień szefowej gminnej opieki społecznej w Miedzi-chowie), chętnie i z wypiekami na twarzy czekali na swoją kolej zaprezentowania.
Wyprawa była atrakcyjna, dynamiczna, dużo się działo, bodźce, którymi „atakowana” by-ła liczna publiczność oraz uczestnicy rajdu były, tak różnorodne, że nie było mowy o chwili nu-dy. Dodatkowa możliwość rozmowy z hodowcami i pasjonatami koni stała się następną atrakcją wydarzenia.
Wracam.... Nie mam wątpliwości, że warto było ruszyć na szlak powstańczy, by lekcje patriotyzmu po¬prowadzić na żywo, wśród ludzi żądnych innej formy rekreacji. Liczne pomniki przyrody w miej¬scach, gdzie tworzyła się historia Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 roku, wciąż pasjonująca i na pewno bardziej „życiowa” dla laików i pasjonatów dziejów ojczystych.
Zor¬ganizowane wydarzenie udowodniło ogromną potrzebę współpracy mieszkańców, środowiska lokalnego samorządu, samorządem lokalnego z pasjonatami koni oraz historii.